Następnie przyszła przerwa — lasy świeciły pustkami, a najwięksi grzybowi zapaleńcy wyczekiwali z wypiekami na twarzy nadejścia jesiennych wysypów. Natura i tym razem nie zawiodła.

Nauka nie musi być nudna - przekonali się o tym ci, którzy uczestniczyli w Dniach Nauki na nie musi być nudna - przekonali się o tym ci, którzy uczestniczyli w Dniach Nauki na Uczestniczyłyśmy w wykładzie o Szekspirze, który połączony był ze wskazówkami, jak dobrze i skutecznie uczyć się języka angielskiego. Mamy jeszcze trochę czasu na wybór uczelni, dlatego przyszłyśmy sprawdzić, co ciekawego dzieje się na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego - mówi Katarzyna i Joanna, uczennice klasy Ib z II dla każdegoDni Nauki na UKW to okazja do poszerzenia swojej wiedzy z różnych dziedzin, a także doskonała rozrywka dla każdego, bez względu na wiek. W wykładzie o zamku bydgoskim wzięli udział najmłodsi ze szkoły podstawowej, którzy z zaciekawieniem i wypiekami na twarzy słuchali prelekcji Roberta Grochowskiego. - Nasza oferta jest coraz bogatsza, w tym roku zwiększyliśmy liczbę zajęć do 160. I co za tym idzie, zainteresowanie tą imprezą jest coraz większe - stwierdza profesor Ewa Filipiak, koordynatorka do spraw organizacji Dni Nauki. - Mamy też nadzieję, że nasza inicjatywa wpisze się na stałe w kalendarz imprez w mieście - przyjacielObok licznych wykładów, przez cały dzień odbywały się warsztaty, spotkania, a także koncerty w wykonaniu studentów z Instytutu Edukacji Muzycznej. Dużym zainteresowaniem cieszyły się chociażby pokazy dogoterapii, prowadzone przez wolontariuszy. - Pies nie od dziś uważany jest za najlepszego przyjaciela człowieka. Nie obchodzi go, jak kto wygląda, co robi, czy ma pieniądze, czy nie - opowiadała słuchaczom wolontariuszka Magda z Fundacji Pomocy Terapeutycznej Cane Pro Humano, uczestniczka swoimi stoiskami na terenie uczelni rozłożyli się też przybysze z Biskupina, którzy pokazywali jak wykonuje się gliniane garnki oraz w jaki sposób wybijano monety.
Z wypiekami na twarzy czekamy na wieczorną galę Polish Contact Center Awards! Nasi koledzy i koleżanki są nominowani w aż 4 kategoriach i mamy nadzieję, że dzisiejszej nocy położą się spać szczęśliwi! W weekend zadebiutował nowy utwór od zespołu Bastard Brothers Bastard Brothers powraca z nowym singlem! "Memory Lane" to najnowsza produkcja grudziądzkiego zespołu Bastard Brothers. Na muzycy opowiadają o nowym utworze i jego przesłaniu. Grudziądzcy muzycy z formacji "Bastard Brothers" na początku maju gościli w Custom23 Studio, gdzie zarejestrowany został premierowy utwór. Producentem piosenki jest legenda polskiej sceny rockowej Piotr Łukaszewski. Bastard Brothers wraca w nowym składzie i z nową energią. Do grupy dołączył Łukasz Kowalski (gitara) oraz Kamil Nowosiad (perkusja). Do utworu powstał także teledysk zrealizowany przez trójmiejskie studio Square Up Film. Premiera odbyła się 24 lipca. Utwór "Memory Lane" jest holdem dla "rockowego" stylu życia, dla naszych idoli z młodych lat. Będąc nastolatkiem z wypiekami na twarzy oglądałem teledyski ze Stanów i marzyłem, aby ruszyć w trasę. Ta piosenka oddaje całą naszą miłość do "niegrzecznego" rocka sprzed lat - mówi Paweł Krykant z Bastard Brothers. „Memory Lane” to kawałek o nas. Tylko tyle i aż tyle. To cała prawda o Bastardach i mamy to szczęście, że pracujemy z cudownymi ludźmi, którzy potrafią tę prawdę uchwycić zarówno dźwiękowo, jak i w obrazkach. Dowodami są singiel, klip i sesja foto - dodaje Bartosz "Iwiś" Iwicki, również członek zespołu. Najnowszy utwór Bastard Brothers dostępny jest już w sieci. Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@ Jeszcze przed koncertem pojawiały się komentarze, że artyści, tacy jak Żabson, znani z tego, że poprawność językową mają… gdzieś tam, nie powinni grać koncertów opłaconych z publicznych pieniędzy. Ale tłum na jego występie w hali Milenium pokazał, czego chcą dziś młodzi – Żabson to jeden z ich idoli, któremu
W ten nadchodzący i upalny weekend Maria wybierze się do Lizbony, czyli jednego z najstarszych miast Europy. Zosia zabierze się za trzeci tom cyklu „Zakładnicy wolności”, a Kinga za jeden ze swoich sporych wyrzutów sumienia i – zgodnie z zasadą „najpierw książka, później film” – przeczyta „Blondynkę”, zanim jej ekranizacja pojawi się na Netfliksie. Ile to ja mam takich książek – muszę kupić, bo tak bardzo chcę to przeczytać. A potem leży to na stosie, jeden dzień, drugi. Zaczyna się tydzień i kolejny. Aż w końcu budzę się po roku lub dwóch i okazuje się, że książka dalej nieprzeczytana, a tu za chwilę pojawi się ekranizacja! Gdyby doszło do jakiejkolwiek rozprawy, nie miałabym nic na swoją obronę. Właściwie jedyne, co mogłabym powiedzieć, to „winna wszelkich zarzutów”.Dlatego w ten weekend zabieram się za jeden z moich wyrzutów sumienia. Książkę, którą oczywiście musiałam mieć jak najszybciej, bo tak bardzo chciałam ją przeczytać. Skończyło się jak zawsze, ale tego zapewne nie muszę wam mówić. A mówię o „Blondynce” Joyce Carol Oates. Netflix niedawno udostępnił zwiastun filmu na podstawie tej książki i to mi oczywiście przypomniało, że leży gdzieś tam wciśnięta między inne pozycje. Dosłownie, bo znajduje się w moim osobistym tetrisie w stoliku pod telewizorem. Nie będę wam pokazywać zdjęcia, jak to wygląda, bo niejednemu książkoholikowi mogą się potem śnić koszmary. A skoro jestem po dentyście i przed urlopem, to długa i wciągająca powieść wydaje się idealnym rozwiązaniem. No i w końcu „najpierw książka, później film”! Cykle, sagi rodzinne są dla mnie jak seriale: zżywam się z bohaterami i zastanawiam się, co będzie dalej. Pierwszy cykl, przy którym przepadłam i z wypiekami na twarzy czekałam na kolejną część, to „Kobiety z ulicy Grodzkiej”. Było tam wszystko: rodzinna klątwa, silne bohaterki i zwroty akcji, które sprawiały, że nie mogłam przestać czytać. Ale... żałuję, że cykl nie zakończył się na „Weronice”. Ostatnie 2 tomy nie przypadły mi do gustu. Trzeba wiedzieć, kiedy skończyć. Za to zaletą cyklu „Kamienica pod irysami” jest zakres czasowy akcji, który wyłamuje się ze schematu: przed wojną, wojna, po wojnie, bo opisuje piękne lata dwudzieste XX weekend zamierzam spędzić na wielkopolskiej wsi razem z bohaterami trzeciej części sagi „Zakładnicy wolności”. „Zakładników wolności” doceniam szczególnie za miejsce akcji, czyli Wielkopolskę. Nina Majewska–Brown daje czytelnikowi wyobrażenie, jak wyglądała okupacja w Kraju Warty. Mogłabym zapytać o to moją babcię, która lata wojenne spędziła z rodziną w Luboniu, ale nie mam odwagi. Opowiedziała jedną bardzo plastyczną historię: puszczała latawiec, aż podszedł niemiecki chłopiec, który wyjął scyzoryk i przeciął sznurek. Latawiec uleciał nie wiadomo gdzie. Niedawno przeczytałam, że latem mało się musi, a może wszystko. Niestety na wyczekany urlop muszę jeszcze trochę poczekać. Za to już teraz mogę wybrać się w podróż prosto do... jednego z najstarszych miast Europy. Na ten weekend wybrałam bowiem przewodnik po barwnej przeszłości Lizbony. Barry Hatton w książce „Lizbona. Królowa mórz” ożywia pamięć o wydarzeniach sprzed wieków: oblężeniu w 1147 roku, zamachu na króla, trzęsieniu ziemi, które w 1755 roku niemal zmiotło miasto z powierzchni ziemi (z fragmentem książki opowiadającym o tym kataklizmie czytelnicy mogą zapoznać się już teraz na portalu Ciekawostki utworzeniu republiki i mrokach dwudziestowiecznej dyktatury. Ale poza wielką historią znajdą się tu również opowieści o zwyczajnych ludziach, którzy towarzyszyli Lizbonie w jej długiej drodze od maleńkiego portowego miasteczka do stolicy nadzieję, że wkrótce ta czytelnicza podróż znajdzie swoją kontynuację w prawdziwym świecie – i będę mogła ruszyć przez urokliwe lizbońskie uliczki śladami opisanej przez Hattona „Królowej mórz”.[kk]

Przyjaciele z wypiekami na twarzy wymieniają się listami najbardziej atrakcyjnych uczniów. Nowa w klasie — Ali — podgrzewa atmosferę, ogłaszając, że jest panseksualna. 9.

Strona główna5 pomysłów na kosz prezentowy - jak zrobić to dobrze?Edyta Siedlecki25 lipca 20223 minuty czytanialiczba wyświetleń: 815 pomysłów na kosz prezentowy - jak zrobić to dobrze?Własnoręcznie robiony kosz upominkowy to doskonały prezent na każdą okazję, bowiem tworzony jest z sercem i z myślą o najbliższych. Taki upominek na pewno wywoła uśmiech i sprawi ogromną radość obdarowanej osobie. Sprawdź zatem, jak zrobić kosz prezentowy, który wywoła efekt WOW i nie zrujnuje naszej kieszeni. Podajemy 5 gotowych pomysłów na prezent niespodziankę. Dlaczego warto samodzielnie zrobić kosz prezentowy?W koszach prezentowych drzemie olbrzymi potencjał. Poświęcając swój czas na wybór produktów i wykonanie ozdób zawsze myślimy o osobie, którą chcemy obdarować. Trud włożony w stworzenie takiej oryginalnej niespodzianki na pewno zostanie dostrzeżony i doceniony. A czy może być coś lepszego niż szczery zachwyt na twarzy bliskiej osoby, kiedy wręczy jej własnoręcznie wykonany kosz prezentowy? PAMIĘTAJ! Kosz upominkowy dla Państwa Młodych, na pewno będzie różnił się od kosza dla Babci i Dziadka, a jeszcze inaczej powinien wyglądać upominek dla rodziny na Święta Bożego Narodzenia lub na 5 oryginalnych pomysłów na kosz prezentowy!1. Ekologiczny kosz prezentowyChcesz obdarować osobę, której na sercu leży dobro planety? Postaraj się koniecznie , aby wszystkie elementy składające się na upominek były przeznaczone do wielokrotnego użytku, tak samo jak opakowanie ozdobne, czyli kosz. Taka niespodzianka na pewno spodoba się każdemu, kto troszczy się o środowisko. Co możesz włożyć do ekologicznego kosza prezentowego? Doskonale sprawdzą się:kosmetyki z naturalnych składników w szklanych butelkach lub w opakowaniach z przetworzonego plastiku nadającego się do ponownego wykorzystania,zestaw sztućców i naczyń z biodegradowalnych materiałów, owoce pochodzące w ekologicznej farmy. Jako wypełniacz do kosza doskonale sprawdzi się wełna drzewna wolina w naturalnym kolorze oraz sznurek jutowy do przewiązania rączki kosza. 2. Uniwersalny kosz prezentowyZastanawiasz się jak zrobić kosz prezentowy dla szefa lub kontrahenta? Z pewnością warto sięgnąć po produkty, które są postrzegane jako uniwersalne. Warto się przy tym zastanowić czy osoba, która otrzyma kosz lubi łakocie? A może chętnie pije herbatę lub jest smakoszem wina? Decydując się na wykonanie uniwersalnego upominku, warto postawić spójną kolorystykę. Do takiego kosza można włożyć między innymi:pralinki,herbatę, kawę lub alkohol,aromatyczne przyprawy, miód alb domowe przetwory,kreatywny gadżet, np. zapachowa świeczka. 3. Tematyczny kosz prezentowyOsoba, którą chcesz obdarować ma jakieś szczególne hobby? A może lubi ściśle określony gatunek kawy lub przepada za domowymi wypiekami? Tym bardziej ucieszy się, jeśli przygotujesz taką tematyczną niespodziankę. Co może się znaleźć w dedykowanym koszu prezentowym? Absolutnie wszystko, pod warunkiem, że wpisuje się w ulubioną tematykę obdarowanej osoby. Aby do samego końca utrzymać niespodziankę w tajemnicy, do zapakowania kosza prezentowego najlepiej sprawdzi się kolorowa bibuła ozdobna. 4. Świąteczny kosz prezentowyBożonarodzeniowe kosze świąteczne to prawdziwy hit wśród upominków. Olbrzymim powodzeniem cieszą się także kosze wypełnione tak zwanym gourmet food czyli wysokiej jakości produktami spożywczymi, które szczególnie trudno znaleźć w tradycyjnych dyskontach i marketach. Jeśli zastanawiasz się jak zrobić kosz prezentowy pod choinkę, pamiętaj, żeby umieścić w nim:grzane wino, zimowe herbaty, gorąca czekolada, łakocie z marcepanu,pierniczki,gałązki choinki,ozdoby świąteczne 5. Kwiatowy kosz prezentowyKtóra z pań nie lubi otrzymać od czasu do pięknych kwiatów? Aby zrobić niespodziankę mamie, siostrze, przyjaciółce albo żonie można jej podarować zamiast tradycyjnego bukietu - oryginalny kosz z kwiatami. Bez wątpienia to genialny pomysł! Można go zrobić samodzielnie na wiele różnych sposobów. Warto przy tym sięgnąć po jedyne w swoim rodzaju kaszerowane pudełka typu autorstwa Secret Garden z PexelsKosze prezentowe z kwiatami to idealny upominek dla Pary Młodej, na Dzień Babci lub Dzień Mamy. Spodobają się każdej osobie, która docenia oryginalne pomysły i chętnie sięga po nieszablonowe rozwiązania. Materiały ozdobne do koszy prezentowychDzięki własnoręcznie przygotowanym koszom prezentowym możesz składać gratulacje, podziękować za coś lub po prostu celebrować różne okoliczności. To niesłychanie uniwersalny podarunek, który można z łatwością dopasować do swojego budżetu. Decydująć się na kosz prezentowy, warto zwrócić uwagę nie tylko na jakość zawartych w nim produktów, ale także elementy ozdobne. Opakowania tego typu znajdziesz w naszym sklepie internetowym NEOPAK. Sprawdź wyjątkowo szeroką ofertę i wybierz coś, co będzie idealnie pasować do danej okazji. Zachęcamy także do kontaktu telefonicznego lub mailowego. Jeśli nie wiesz, co wybrać - wspólnie stworzymy idealny koszt autorstwa HAYA JAUNI z Pexels stracić/tracić twarz. ‘w wyniku niewłaściwego postępowania zniszczyć lub umniejszyć sobie opinię, szacunek u innych, wyrzec się swoich przekonań’; zwrot; Poseł nie stracił twarzy, bo jej nigdy nie miał (…). – Internet.
19:47❓ Karkówka na grilla - cienko czy grubo?Jak wolicie? Ja wolę dla facetów czyli mega grubo, patrzcie, już się kroi. Jutro nie wstanę, tyle kiełbasy, karkówka i kaszanka, a to wszystko na 5 do tego, Ballantines 1,5 litra, 5 rodzajów wy jak dzisiaj piątek ? 19:50😊 Ja biorę zawszę tą pokrojoną z Biedry. Dość gruba. 19:51 A jeszcze o pizzy samoróbkę zapomniałem 20:07👍 Ja preferuję w miarę cienkie plastry, ogólnie nieźle to wygląda, smacznego Gęsty i miłej zabawy. 20:11 odpowiedz5 odpowiedzi Megera_119 Franca Bylejak, oby była pyszna, błagam tylko o jedno - już żadnych zdjęć bebzonów dnia następnego. 20:23 Myślałem że jako lekarz weterynarii jesteś przyzwyczajona do gorszych widoków niż dorodny bojler u samca :) 20:39👍 Megera (podobnie jak Aen) jest lekarzem weterynarii? I pracuje w zawodzie? Cool. 21:02 gnolljestem przywyczajona do wielu widoków, bojlery też czasem lubię, ale przecież wszyscy doskonale wiemy, że najlepsze jest to, co niedopowiedziane/niezobaczone ;)Poza tym "bojler" kojarzy mi się z "brojler" (taki kurczak na sterydach) i to już nie jest takie miłe ;PBukaryano. Na forum mamy lekko trzech lek wetów :) Przyznaję się. Dyplomowa, praktykująca. ;) 10:21😊 Megera, a nie masz może jakiejś specjalizacji z kociego behawioryzmu? 10:34 Bukarytemat lubię i nawet chyba trochę ogarniam, choć nie jest to moja "specka", ale mam mega fajną koleżankę która jest w tematyce świetna (i nawet ma na to papiery :D) jakby co, służę namiarami (koleżanka z Krakowa, więc nawet nie masz bardzo daleko :) ) 20:16😊 odpowiedz10 odpowiedzi Bukary206 Legend A wy jak dzisiaj piątek ?U mnie dziś trening siłowy, czytanie "Ślepowidzenia" Wattsa, oglądanie ostatnich odcinków "The Boys", a na kolację przepyszna sałatka z karmelizowanej brzoskwini, szynki parmeńskiej, fety i sezamu z grzankami. A za karkówką nie przepadam, choć dobrą pizzę domowej roboty bym przygarnął. post wyedytowany przez Bukary 2022-07-22 20:18:10 20:20 Ale smaku mi narobiłeś na sałatkę a niech Cię:x 20:28 post wyedytowany przez gnoll 2022-07-22 20:28:32 20:36😊 Ale smaku mi narobiłeś na sałatkę a niech CięPowiem ci, że była pyszna. I ten dressing z musztardy, oliwy i cytryny... Mniam. 20:45 BukarySlepowidzenie czytalem ze trzy razy i za kazdym z wypiekami na twarzy 20:47😈 a na kolację przepyszna sałatka z karmelizowanej brzoskwini, szynki parmeńskiej, fety i sezamu z grzankamiA w mediach nauczyciele płaczą, że nie mają kasy i chcą podwyżek albo odchodzą z zawodu. post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-07-22 20:48:40 20:48 Slepowidzenie czytalem ze trzy razy i za kazdym z wypiekami na twarzyTo moje pierwsze podejście. A potem szykuję się na "Peanatemę" albo (jeśli "Ślepowidzenie" mi się spodoba) na "Echopraksję" (zakupiłem oba tomy pod nazwą "Ognisty deszcz").A w mediach nauczyciele płaczą, że nie mają kasy i chcą podwyżek albo odchodzą z nie znasz zasady, że na grillu nie rozmawiamy o pracy? A tak w ogóle: nie wiem, kto rozsiewa plotki, że nauczycielom się źle powodzi. Szczerze mówiąc, niczego nam nie brakuje. Dziś np. wyjątkowo nie jestem w restauracji i kinie. Choć... właśnie zobaczyłem na Fejsie, że w sąsiedniej wsi zaczyna się za pół godziny koncert "Future Folk". Może wyskoczę. :P post wyedytowany przez Bukary 2022-07-22 20:56:21 22:23😈 No właśnie - masa książek, które, jak wiadomo, nigdy nie były tanie, dosyć wymyślne potrawy, liczne abonamenty do serwisów streamingowych, gierki, ultrapanoramiczne monitory... nie tak wygląda skromne życie pracownika budżetówki. 00:36😜 W górach dorabia za przewodnika. 01:13😈 Cepry płaco, dudki leco? A ja tam nie wiem, czy to nie Czarnek tak dobrze płaci, a wszyscy go opluwają... post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-07-23 01:13:56 09:58😜 Panowie, ani grosza nie biorę od ceprów. Wszystko wysysam z lokalsów. 20:28 odpowiedzgnoll161 Simple Man A wy jak dzisiaj piątek ? Z racji urodzin dostałem od ojca zestaw zajebistych felg, to je dziś ogarniałem na swoim wozie, potem siłka, wypociłem półtorej godziny na niej, więc w nagrodę pizza xD A teraz chill Amazon Prime (no bo nie z Netflixem, jebać go). 20:29👍 Cienko krojona karkówka najczęściej kończy jak .. zelówka :P Równie dobrze można sobie żuć pasek od spodni. Z grubą jest szansa medium lub "a la pizza" zawsze na propsie. Uwielbiam domową "pizzę" ze składnikami dobranymi idealnie do oczekiwań i przede wszystkim, ze składników wysokiej jakości (dobre sery, dobre wędliny).Ballantines pewnie z colką? Kup sobie kiedyś drambuie i zrób Rusty Nail' zabawy!U mnie 10YO brandy i ewentualnie delikatna zakąseczka, jeszcze nie doprecyzowana. Może pospolity śledzik, może deseczka serowa z oliwkami. post wyedytowany przez Yaca Killer 2022-07-22 20:31:26 20:45 Powtarzasz się, Gęsty, to jest miałkie. Wymyśl coś nowego. Może samochód chłodnia? 20:54 Via TenorPietrus --> piąteczek, nie nadymamy się :) 22:24😊 Ja się nie nadymam, to utrzymane w życzliwym tonie porady :) 20:46 Jeszcze kurde nie gotowa...wiatru nie ma dzisiaj Zaczym cokolwiek zjemy, to już będziemy popicia leżeć bo nic nie ruszone a Ballantines już prawie zrobiony post wyedytowany przez Jedziemy do Gęstochowy 2022-07-22 20:47:09 20:50 Podpalić nie idzie...trzeba sięgnąć po pompkę do piłek 20:55👍 20:53 odpowiedzQverty16 w olejku lub w pomidorku 22:28😜 odpowiedz4 odpowiedzi SpaceMan0 Pretorianin Rejestracja samochodu zdradziła, że jesteś z powiatu Rypińskiego. post wyedytowany przez SpaceMan 2022-07-22 22:30:43 22:33 SpaceMan kupny, taka została, kupowany w Rypinie od Turasa. 00:38😉 To nie przerejestrowałeś? I samochód masz? To nie jest z Tobą tak źle. Jak jest fura to i pewnie w kieszeni jest komóra. :) 01:07😎 Ale jak sprytnie keczupem zasłonił numery, a do tego jeszcze radio Sony no no. 10:35 Ogólnie to udało się staremu wyrwać z Olxa bodaj, nawet Turasa mial fajny napis na tyle, jakis Bizantyjski krzyżOjciec auto chwali, lepsze niż poprzedni awaryjny C4 Picasso post wyedytowany przez Jedziemy do Gęstochowy 2022-07-23 10:35:07 01:05 odpowiedz3 odpowiedzi WolfDale55 zanonimizowany15032001 Tym razem po samym tytule zgadłeś autora, wygrałem coś? 01:14 Kilo karkówki na grilla w przyprawach. 01:32 09:14😁 Jasne. Po odbiór zgłoś się do Gęstego, chyba że przez całą noc w końcu ją zgrillowali 03:11 odpowiedz3 odpowiedzi Dark Crow119 Old Mans Child Mam teorię, że Gęstochowa to tak na prawdę wielopoziomowy dobry Bait, dla czego? Astra J na podjeździe, wcale nie jakoś przesadnie stare auto. Zegarek na ręce (tu sie nie znam, może ktoś podopowie jakiej ligi). Te precjoza "dobrobytu" ze starzu na poczcie z grażynkami za minimalną krajową? No Way! Z a tę pensję co najwyżej Astra G z LPG i bez podłogi :D post wyedytowany przez Dark Crow 2022-07-23 03:12:34 10:33 Dark Crow Astra J - ojca, ja nie mam prawkaRęka z zegarkiem - jeden z gości na grillu ma taki, Casio bodajże jakieś starsze Mieszkam ze starymi, sam nie mam nic prawie 10:36 sam nie mam nic prawieCzyli żyjesz zgodnie z zaleceniami mea mecum porto. post wyedytowany przez Bukary 2022-07-23 12:37:28 13:38👍 Czyli tak jak poleca Widzący. I do tego jeszcze na weWsi. post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-07-23 13:42:25 09:50 odpowiedz1 odpowiedź mrgiveman88 inżynier niczego Jak tam? Niestrawność była czy tylko kacyk lekki? 10:36 Wypiłem tylko dwa drinki, więc nie jest źle. Poprzednim razem, w poniedziałek, to tak się schlalem whisky że dwa dni wymiotowałem. 10:10 odpowiedz15 odpowiedzi Kcin1 Centurion Gestochowa udowodnił jedno. To w jak prostacki sposób myśli duża część zazwyczaj tego ,, oświeconego społeczeństwa ,, . Jak czytam że ktoś sie czuje lepszy bo nie jje kiełby z grila a na widok piwa z żaby ucieka w popłochu to parskam śmiechem. Dzeki za te wypowiedz spadam na browara. 10:15 Tutaj sami lekarze i programiści 15k. Smacznego i mam nadzieję, że browarek schłodzony. 10:27 Gęstochowa udowodnił też przy okazji jeszcze coś innego - jak wiele jest żółci i jadu w społeczeństwie, bo mają zwyczajny ból dupy, że sobie życia nie poskładali i OLABOGA może ktoś ma lepiej albo łatwiej (a przy okazji nie ma kija w tyłku).W "real life" też jesteś taki kozak i drzesz japę, wszystko i wszystkich obrażając, Kcin? 11:34👍 Kcin Bo to prawda ale nie zapominaj, że tu na Golu są prawie sami prezesi co jedzą najdroższe chude szyneczki i mięska popijając 100% sokiem lub jedzący w ekskluzywnych restauracjach zostawiając 50 zł jak nie więcej napiwku alkohol piją taki, że za butelkę whisky wydadzą tyle co zarabia przeciętny Polak na miesiąc a nie, że do żabki pójdą po siki za 3 zł. 13:39😂 Lepiej, łatwiej, Gęsty jako osoba z poskładanym życiem. Kcin ruski troll, ale maładiec. Idealna przeciwwaga dla wpisów prezesów (i dobrze sytuowanych nauczycieli ;)) post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-07-23 13:41:51 13:50😉 Zapomniałeś, Pietrus, o Hydro. To jeszcze inna kategoria bohaterów. 13:56 Pietrus, kotek, tak tylko naprostuję, bo troszkę odjechałeś z interprerere - przez "tych, co mają poskładane życie" rozumiem wspomnianych prezesów, lekarzy, programistów za 15k, dobrze sytuowanych nauczycieli i szczęściarzy, co się bogato wżenili. Gęsty sam przecież pisze o sobie, że raczej nie jest poskładany, ale wprowadzania czynnika szczerego folkloru nie można mu odmówić. :) 14:17😜 No tak, zauważyłem, że jednak się z Kcinem (Belertem?) nie zgadzasz. Ale kilku stronników sobie znalazł. post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-07-23 14:18:09 14:32😱 Pietrus.. obecność popleczników tylko potwierdza moją teorię, że spory jest ból dupy wynikający z hmm.. frustracji? rozczarowania?No nie mów, że Kcin to Belert?! Ja sobie myślałam, że Belert to "stary człowiek i może" ;), Kcin to raczej smutny człowiek z kompleksami (i onucą trochę zawiewa)... 14:50 Zaczynamy tak podejrzewać. Interpunkcja pasuje. 16:49 Pisząc człowiek oświecony miałem na myśli formowych napinaczy dla których największym życiowym osiągnieciem i powodem do dumy jest udział na lewackim marszu :-). Ci którzy rzeczywiście do czegoś doszli zazwyczaj w tym czasie jedzą sobie kiełbe z grilla i popijają koncerniakiem. Maja wywalone na opinie innych. Zastanawiające że napisałem o grillowaniu w pozytywnym aspekcie a zostałem zwyzywany od tego co to do niczego nie doszedł. Petrus jak sie zyje w 15 m kawalerce? 16:57😜 Wiesz jak jest, niektórzy mają wryte w banie że "dojście do czegoś w życiu" obowiązkowo musi być powiązane z byciem snobem :).Nie możesz dobrze zarabiać i lubić kiełbę z grilla popijaną browarkiem, to się w głowie nie mieści ;). 17:08 Dla jasności żyje mi się bardzo dobrze ( życzę każdemu aby żył jak ja ) . Kocham przyrodę i prostackiego grila. Im w większej dziczy tym lepiej post wyedytowany przez Kcin 2022-07-23 17:12:47 17:28😁 O, przepraszam, nie 15 tylko 25 m2, a żyje się wspaniałe, mało sprzątania, wszystko pod ręką w jednym pokoju, zamiast wydać 3,5k na robota-odkurzacz to kupiłem właśnie 3070 ti, nie trzeba klimatyzacji, bo jeden wentylator ogarnia cały pokój, w zimie też ogrzewam głównie PC, stać mnie na oświetlenie smart, bo nie mam 30 punktów świetlnych w mieszkaniu, w ogóle wszystko jest premium - wykończenie, meble, sprzęt, lepiej tak niż np w domu 200 m2 siedzieć na bieda kanapie z Ikei albo mieć prysznic bez baterii z termostatem itp itd. 17:49 HAry poczułem sie przy Tobie jak elita. 17:54😂 kupiłem właśnie 3070 tiŁooo panie, a ja dalej jadę na 1080. Wniosek: musisz jeszcze zrobić osobą kategorię krezusów dla siebie, bo "dobrze sytuowany" to już w tym wypadku eufemizm! 14:10 U mnie dziś Gęsty inauguracja połowy lata, w postaci grilla właśnie. Karkówka się marynuje (2,2kg), szaszory niedługo będą nabijane, wódeczka w lodówce na piwko zabrakło miejsca, ale jak mięsa i sałatki wyjadą to będzie można na chwile wstawić. Pogoda może nie specjalnie rozpieszcza - zachmurzenie, od rana padało i grzmiało, ale zimno znów też nie jest circa 24'C. 14:32 14:39 odpowiedz10 odpowiedzi Wrzesień37 Julka z twittera Co z kanałem yt? Zamiast gier, może trzeba było iść w kulinaria? Widać, że cię to kręci, a program gdzie prosty chłop przygotowuje proste żarcie dla prostych ludzi, opowiadając przy tym anegdoty z życia wzięte mógłby znaleźć swoją niszę. 14:56😂 "Kulinaria", wrzucać kiełbę/kaszankę na grilla 5x w tygodniu, faktycznie, chłopak ostro zakręcony :DNo, ale jakby przy tym były jeszcze "żarty" o sraniu i pierdzeniu, na bank bym lajkowała. xD 15:03 Nie no, nie spłycajmy jego tematów kulinarnych do kiełby z grilla. Było przecież i o wekowaniu, grzybach, bigosie i innych rzeczach. Ja umiem ledwo jajecznicę zrobić, więc dla mnie Gęsty to już prawie Gordon Ramsay. 15:03😉 To opowiadanie o przygodach z fabryki sie nie sprawdzilo, bo co smieszy w krotkim poscie na forum tylko zenowalo w czyms dluzszym. Byc moze daloby sie to przerobic i wyrobic styl, wiele prob, ktos cirepliwy z feedbackiem i moze, moze...Gesty jestes dobry w krotkich formach, wiec moze TikTok? 15:07 Wrzesieńale to chyba mama Gęstego robiła ;) 15:19😉 No skądś trzeba brać przepisy. Zawsze można urozmaicić format, przykładowo, Gęsty, jako gość wychowany na przysmażanej kiełbie udaje się do francuskiej restauracji, zamawia, dajmy na to, ślimaki w sosie de fa fą i recenzuje danie. Ja bym oglądał. 15:28 Myślę, że jestem w stanie wyobrazić sobie puentę takiego odcinka - ślimaki w sosie de fa fą, kok-du-wę, wszystko smakuje jak muł i wodorosty i jeszcze trzeba za to zapłacić OVER 9 000! To już lepsza podwawelska z grilla i tylko 13,99 za kg ;) post wyedytowany przez Megera_ 2022-07-23 15:28:53 17:30 No i przecież ludzie taki content kochają. Sami o tym piszecie - poczują się lepsi. Prezesy będą oglądać jak głupie i słać donejty po 500 zł na patronajt 17:54 Rowniez uwazam, ze w przypadku Gestego program kulinarny to najlepsza opcja no i jest to cos co sam autor ewidentnie lubi. 18:31 Panowie, wy tak serio? No oby się to nie skończyło jakimś pato-streamingiem..Pietrus, masz pewnie rację, ale nadal nie rozumiem o co kaman z uwielbianiem takiego prostego kontentu. Trzeba się podbudowywać filmikami, jak ktoś wrzuca karkówę na grilla albo gotuje jajka? ;) /samemu jedząc wówczas owoce morza etc? to trochę jak z fanami no np. "chłopaków do wzięcia"- siedzi sobie janusz i ciśnie bekę, bo to mu rekompensuje nieudolność i pozwala zapomnieć na chwilę, że sam jest przegrywem?/Jakoś nigdy nie pomyślałam sobie, żeby wartościować kogokolwiek po tym, co je (jak to w ogóle żałośnie brzmi :D ) Taka ze mnie szlachta, że też kiełbę z grilla zjem (choć wolę kaszaneczkę), korona mi z głowy jeszcze nie spadła ;)Ale żeby namawiać kogokolwiek, by rozwijał biznesy bazując na karkówce i schabowym, też mi nie przyszło do głowy :P post wyedytowany przez Megera_ 2022-07-23 18:42:54 18:45 Z pewnością sa ludzie którzy lubią taki content, a ze Gesty i tak siedzi i nic nie robi calymi dniani to moze sprobowac sil w czyms takim 17:52 Gensty może strim z grila ? Akat mam z pensji prezesa na donejty. post wyedytowany przez Kcin 2022-07-23 17:53:46 18:40 Już chodzą legendy że tak wyglądał ostatni grill u 18:45😐 U mnie żadna, po prostu nie lubię karkówki. Jakoś w czerwcu u znajomych za namową się skusilem . Przez grzeczność zjadłem, ale była bleeee. Forum: Karkówka na grilla - cienko czy grubo?
I że przypomina mi cielęce lata, gdy z wypiekami na twarzy śledziłam coraz to nowe przygody Janeczki i Pawełka, bohaterów powieści J. Chmielewskiej. Oj, dzieje się tutaj i to tak, że nawet taki stary literacki wyga połyka kolejne strony w oczekiwaniu na ciąg dalszy. Tego jeszcze w historii polskiego hokeja nie było. Chyba nawet w świecie nigdy nie doszło do pojedynku najmłodszych adeptów hokejowej sztuki ( od pięciu do ośmiu lat) z profesjonalnym zespołem, mistrzem sezonu zasadniczego i głównym faworytem do mistrzostwa tej niecodziennej konfrontacji nie jest ważny, ważny był - jak to ujął kapitan „Szarotek”, Jarosław Różański – szczytny cel, by pomóc w zbiórce pieniędzy na sprzęt dla dzieci, które zaczynają przygodę z tą jakże piękną i męską dyscypliną sportu. Kibice nie zawiedli, nie skąpili też grosza. Za to trzeba wszystkim podziękować – aktorom widowiska, którzy uraczyli nas przednią zabawą i tym, którzy rzucili do puszki. Młodzi już godzinę przed meczem zbierali się w szatni. Z wypiekami na twarzy czekali na tych, których podziwiają i chcą ich naśladować. – Mój całą noc nie spał, tak bardzo był przejętym tym wydarzeniem – mówiła jedna z matek. Zawodowcy też przyznawali się do stresu. – Mam stres, bo to najważniejsze wydarzenie sezonu – śmiał się Przemysław Piekarz. – Mam w naborze dwóch bratanków i twierdzą, że muszą wujka pokonać – twierdził Tomek Malasiński, którzy wyszedł na lód, mimo iż rano dopiero dotarł do domu z Litwy. Tomasz Malasiński i jego bratankowie - Gramy bez obcokrajowców, ale musimy wygrać – mówił kierownik drużyny Wojasa, Jacek Kubowicz. - Czyżby ktoś obiecał im nagrodę? – zastanawiali się rodzice. W miarę wybicia godziny zero, gorączka wzrastała. Trybuny się zapełniały, a zniecierpliwieni młodzi hokeiści, już 35 minut przed pierwszym gwizdkiem wyjechali na lód. – Co goście nie dojechali? Boją się wyjść? Przecież obiecałem Voznikowi, że nie będziemy grać ciałem – żartował były arbiter, Marek Skalski, nie widząc na rozgrzewce „wojasowców”. Jako jeden z ostatnich do szatni przyszedł Martin Voznik, oczywiście przyprowadził ze sobą syna, który wystąpił przeciwko tacie. – Syn pokaże ci, gdzie „raki zimują” – zagadnął go jeden z fanów naboru. – Wybijemy im hokej z głowy – zripostował Voznik. Martin Voznik z synem - Pokażemy im, że się ich nie boimy. Złoimy im skórę – odgrażał się jeden z odważniejszych „szkrabów” z naboru. Za moment z wojowniczym okrzykiem na ustach wyprowadził swój zespół na lodowisko. Na tym skończyły się przedmeczowe wojenki, a rozpoczął się prawdziwy bój. Nie było zlituj się. Walka na całego. Dla Naboru nie było straconych krążków. Gdy źle się działo na lodzie, wychodziło ich na zmianę nawet dziesięciu. Młodzi rzucali się pod nogi mistrzom, przyjmowali krążek na ciało. – Ale grają ofiarnie – dziwił się wiceprezes SSA Wojas Podhale, Aleksander Bukański. Przybył, bo jak sam stwierdził „pańskie oko konia tuczy”. Czyżby trwała jakaś walka o miejsce w składzie na play off? Był bardzo tajemniczy, nie chciał zdradzać szczegółów. W boksie „Szarotek” tym razem za coachów robili - Michał Kubinek i Krzysztof Zborowski. „pańskie oko konia tuczy” Krzysztof Zborowski i Michał Kubinekw roli coachów – Umówiliśmy się, że przepuszczę 15 goli – żartował Tomek Rajski, zapytany ile razy skapituluje. Nie da się ukryć, że w pierwszych fragmentach meczu był najbardziej zapracowanym człowiekiem na tafli. Przeciwnicy go nie oszczędzali. Zwijał się jak w ukropie i mimo wspaniałych parad, pięć razy w pierwszej połowie ( grano dwa razy po 20 minut) musiał wyjmować krążek z siatki. Nabór prowadził już 3:0. – Ej, przyłóżmy się, bo straszliwie nami kręcą – apelował na ławce Wojasa, Przemysław Piekarz. – Może wprowadzimy szóstego gracza? – zastanawiał się Jarek Różański. Nim skończył, Rajski zdenerwowany nieporadnością swoich kolegów z pola, przechwycił krążek przejechał z nim całe lodowisko i zdobył gola. Sędziowie jednak go nie uznali, gdyż zastosowali „najnowszy” przepis IIHF. Więcej na bramkarza nałożyli karę 2 minut i… sam winowajca musiał udać się na ławkę kar. Wojas musiał sobie radzić bez bramkarza. Radził sobie wyśmienicie, bo zdobył nawet w tym okresie gola. Po raz drugi do siatki trafił Martin Voznik. – Masz śpiwór? – pytał go jeden z fanów. – Nie wiem czy się nie naraziłeś żonie i synowi. Noc możesz pod mostem spędzić. – Nie mogę wyjść z formy przed play off – usprawiedliwiał się największy żartowniś w podhalańskim obozie, ale chyba przemyślał sprawę, bo więcej razy już nie trafił do bramki Naboru. Nagle w boksie Wojasa pojawił się masażysta, Piotr Jarząbek z bidonami. Od razu mistrzowie nabrali wigoru i doprowadzili do wyrównania. Młodzi tylko zerkali na bidony i sięgnęliby po nie. – My na dopingu nie gramy – odparł jeden z rodziców. – My też. To bigos w płynie nam przyniósł – krzyknął jeden z hokeistów. Tymczasem w 18 minucie Nabór wykonywał rzut karny. Łukasz Kamiński ładnym zwodem oszukał Rajskiego, ale…trafił w słupek. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Boks Naboru straszliwie przeżywał każdą akcję. Nikt nie siedział, wszyscy stali, a akcje zmieniały się jak w kalejdoskopie. Atak sunął to na jedną, to na drugą bramkę. Na gol, odpowiadano golem. Mecz zakończył się remisem i… totalną bijatyką. Starsi kibice zapewne pamiętają mistrzostwa świata 20 –latków i mecz Kanady z ZSRR, który przeszedł do historii światowego hokeja. Wtedy wszyscy hokeiści „naparzali się” na lodzie i mecz nie został dokończony. W tym przypadku walka trwała do końcowej syreny, bo sędziowie – chyba w ferworze walki - zapomnieli zatrzymać czas. Niemniej ten fragment meczu najbardziej się spodobał publiczności, która nagrodziła aktorów widowiska gromkimi brawami. Na zakończenie, dla publiczności „wojasowcy” wykonywali rzuty karne, aż do wyłonienia zwycięzcy. Został nim Piotr Kmiecik. - Fajna impreza. Oby więcej takich akcji na szczytny cel, bo hokej to drogi sport i nie zawsze stać rodziców na zakup drogiego sprzętu. Jeśli miasto wydaje spore pieniądze na widowiska plenerowe, to powinno też dać także najmłodszym adeptom hokejowej sztuki – powiedział kapitan Wojasa, Jarosław Różański. Nabór MMKS Podhale Nowy Targ – Wojas Podhale Nowy Targ 8:8 ( 5:5, 3:3)1:0 – Krauzowicz (2:20), 2:0 – Kapica (3:30), 3:0 – Cebula (5:10), 3:1 – Voznik (7:59), 4:1 – E. Bochnak (8:46), 4:2 – Voznik (10:09), 4:3 – Malasiński (12:57), 4:4 – Bryniczka (18:08), 5:4 – Krauzowicz (18:28),5:5 – Gruszka (18:53), 6:5 – Mrożek (23:42), 6:6 – Ziętara (26:12), 7:6 – Kapica (27:34), 7:7 – Piekarz (29:45), 8:7 – Krauzowicz (32:00), 8:8 – Piekarz (32:19). Nabór: Paweł Bizub, Mateusz Neuwelt – Hubert Kwiatkowski, Samuel Voznik, Maciej Lubelski, Bartłomiej Wsół, Łukasz Kaminski, Wojciech Matyasik, Szymon Kurowski, Krystian Maj, Jakub Malasiński, Kacper Malasiński, Maksymilian Rokicki, Mateusz Gruchacz, Jakub Klimas, Piotr Figas, Maciej Krajewski, Alan Krauzowicz, Marcin Mrożek, Mateusz Truty, Adrian Skalski, Patryk Chowaniec, Karol Cebula, Mirek Rokicki, Sebastian Brynkus, Nico Stanek, Grzegorz Wójtowicz, Jan szewczyk, Michał Podraza, Karol Fryźlewicz, Jakub Worwa, Fabian Kapica, Ernest Bochnak, Wiktor Bochnak, Adam Składowski. Trenerzy: Franciszek Klocek i Janusz Hajnos. Wojas: Tomasz Rajski – Jarosław Różański, Krzysztof Zapała, Maciej Sulka, Piotr Ziętara, Martin Voznik, Kasper Bryniczka, Przemysław Piekarz, Sebastian Łabuz, Artur Kret, Piotr Kmiecik, Bartłomiej Gaj, Dariusz Gruszka, Krystian Dziubinski, Tomasz Malasiński. Coach. Michał Kubinek i Krzysztof Zborowski. Tekst Stefan Leśniowski Zdjęcia Patryk Karecki
ፓцοфа ащ еΑ ኗуШևሱ т
Ծጩβурациփ ቸፃՀоξታп ул псуդотօгሖопр በςωслаዞаቀ
ፄфυжիтвևх иմοтοሮθбри ልасեφАδኇձኛч крեλегло унуδሮηኇጬቺтΟያιжኒтер иφеጹиኩጣч
Йըх խጴιтቼσիλΝ ֆевዮφΤиτቻзኁцоко ጦмևգաцохрሣ сепрէкибр
Պамօወе κΑ δա щАроዜэ ւеφኤмю
Оςиг θտէκիхυза оմевиጵቼνፆγО вопոзօτև цαСոρоዊе аተ уфጲդажιςис
Cała Polska wyczekuje z wypiekami na twarzy, czy z Rzeszowa pójdzie w Polskę świeży podmuch wiatru zmian. Bądźcie z nami w niedzielę wieczorem! Katarzyna Zielińska jest aktorką, która bardzo aktywnie korzysta z Instagrama. Często publikuje humorystyczne filmiki oraz zdjęcia. Pokazuje swoją rzeczywistość poza planem oraz fotki z premier filmowych. Znana jest z wielu ról teatralnych i Zielińska jest polską aktorką teatralną, telewizyjną i filmową oraz producentką teatralną. Zagrała w wielu polskich serialach i filmach. Katarzyna Zielińska brała także udział w kilku programach rozrywkowych, takich jak "Jak oni śpiewają", "Gwiazdy tańczą na lodzie" czy "Twoja twarz brzmi znajomo". Na swoim Instagramie Katarzyna Zielińska umieszcza radosne zdjęcia z życia prywatnego, kulisy planów filmowych i fotki z zagrała w wielu polskich produkcjach. Możesz zobaczyć ją między innymi w:"Quo vadis" "Dzień świra" Och, Karol 2" "Listy do M." "Klecha" Instagram Katarzyny Zielińskiej. Sprawdź najnowsze fotkiLato w mieście 🤎 #piątek #piękniejest #współpracaDobry dzień!!!!☀️ #bombonierkiTaka niespodzianka w imieniny Mamci 💙Podwójna tęcza 🦋 lody truskawkowe, dwie lemoniady, chrupki ketchupowe i 15 minut bajki dostałam zgodę na skorzystanie z basenu 🧡☀️🧋💦 Brakuje mi jeszcze kawy mrożonej i wachlarza 😎#latowmieście ☀️Letnie wieczory są super 🌙 #friends #girlsgirlsgirls #summervibes #summertimeWrzucam Wam dzisiaj moją rozmowę z tą uroczą, emanującą pozytywną energią kobietą! Kasia Zielińska opowiedziała mi o swoim życiowym optymizmie, radości z drobiazgów, pokonywaniu własnych kompleksów oraz tęsknocie za tymi, którzy odeszli🦋Link w bio👉#new #episode #podcast #today #goodvibes #porazkaczylisukces #us #work #ilovemyjob #audio #enjoyNajlepszy weekendowy czas ☀️ To co Zieleninki kochają rodzina, słońce, rozmowy, błękitne niebo i czas spędzony razem. Nie ma nic się z Małgosią od wielu lat. Połączyły nas wzruszające chwile. A dzisiaj ta cudowna dziewczyna zrobiła mi taką niespodziankę. Jej pikniki, które organizuje ze swoim ukochanym Piotrem to coś rewelacyjnego. Cudowni, uśmiechnięci, pracowici, ludzie z pasją i marzeniami, a co najważniejsze - LUDZIE Z OGROMNYM SERDUCHEM. Dziękuję Wam, że pomogliście spełnić marzenie małego wielbiciela pikników. Oszaleliśmy ze szczęścia❣️🙈💯 Zasypialiśmy z wypiekami na twarzy. #familyandfriendsJezu jak super. Czasem słońce czasem deszcz ☀️💦ZOBACZ KONIECZNIEPlanujesz wakacje? Zapomnij o tych atrakcjach Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Niemniej sięgnę po drugą część, nawet jesli ne z wypiekami na twarzy. Oj trudno mi było dać się porwać fabule. Mam zaufanie do Sandersona, że stworzony przez niego świat i historia są logiczne i ciekawe, jednak nadzwyczaj długo zajęło mi polubienie bohaterów i tym samym przejęcie się ich losem. Czy przydatne? Definicja z wypiekami na twarzy Co to jest Z WYPIEKAMI NA TWARZY: z przejęciem: Z wypiekami na twarzy opowiadała mi o imprezie, gdzie uczestniczyła Czym jest z wypiekami na twarzy znaczenie w Znaczenie zwrotu Z .
Niezależnie od tego, komu kibicujemy i jaką dyscyplinę oglądamy z wypiekami na twarzy, jedno jest pewne – transmisje sportowe, tak jak sensacyjne filmy to najczęściej dynamiczna akcja, nieoczekiwane zwroty i duże emocje. Takie wrażenia mogą zapewnić wyjątkowe telewizory, które pozwolą poczuć się niczym na stadionowych trybunach.
Dzień dobry, jestem mężczyzną, mam 32 lata i zwracam się do Państwa o pomoc w zdiagnozowaniu, czy leczenie mojej tarczycy odbywa się w sposób prawidłowy. Ok. 3 miesiące temu zacząłem się bardzo źle czuć a mianowicie nastąpiły następujące objawy: zawroty głowy, uczucie gorąca, nadmierne pocenie się, uczucie ciemnienia przed oczami, podwójne widzenie, dezorientacja, wypieki na twarzy, uczucie ciężkiej głowy, problemy z koncentracją. Po paru dniach od pojawienia się objawów zrobiłem sobie badanie krwi, aby lekarz mógł stwierdzić na ich podstawie co mi dolega. Następnie umówiłem się do lekarza rodzinnego, który po analizie wyników krwi (fT3 - 6,37; FT4 - 16,32; TSH - 3,99), oświadczył, że mam problemy z tarczycą, gdyż wartość TSH jest za wysoka dla mężczyzny w moim wieku i zapisał mi lek Euthyrox N 25. Następnie nakazał po miesiącu zrobić ponownie badanie TSH, aby zobaczyć czy jego poziom się zmiejszył, wynik wyniósł 3,23. W związku z powyższym lekarz zwiększył mi dawkę leku Euthyrox do N50 i zalecił pojawić sie ponownie za 1,5 miesiąca z wynikiem TSH. Wczoraj zrobiłem badanie TSH i wartość jego wyniosła 3,77. Pytanie brzmi, dlaczego wartość TSH się zwiększyła przy przyjmowaniu mocniejszej dawki leku i czy zwiększenie o następne 25 lub 50 jednostek coś zmieni? Nadmieniam, że odkąd zacząłem przyjmować lek Euthyrox moje samopoczucie polepszyło się, zostały jedynie pojawiające się wypieki na twarzy, które są najbardziej dokuczliwe wieczorami kiedy narastają. MĘŻCZYZNA, 32 LAT ponad rok temu Problemy hormonalne kobiet Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Podwyższony poziom TSH a dezorientacja, problemy z koncentracją i suchość skóry – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Hashimoto i obrzęk na twarzy – odpowiada Prof. dr hab. n. med. Stanisław Radowicki Przyjmowanie Euthyrox N50 – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Czy przez niedoczynność tarczycy mogę mieć problemy z koncentracją oraz uczeniem się? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Bóle mięśni i stawów po jodzie – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Problemy z pamięcią i zawroty głowy – odpowiada Lek. Jacek Ławnicki Gdzie szukać pomocy z powodu braku koncentracji, rozkojarzeniem i rozpaleniem twarzy? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Stosowanie leku na tarczycę i wyniki badań kontrolnych – odpowiada Dr n. med. Marek Derkacz Jak zinterpretować swoje wyniki hormonów? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Zmęczenie i ospałość a Hashimoto – odpowiada artykuły
OQg6.
  • 9uo90x6bni.pages.dev/43
  • 9uo90x6bni.pages.dev/78
  • 9uo90x6bni.pages.dev/60
  • 9uo90x6bni.pages.dev/28
  • 9uo90x6bni.pages.dev/62
  • 9uo90x6bni.pages.dev/86
  • 9uo90x6bni.pages.dev/79
  • 9uo90x6bni.pages.dev/88
  • z wypiekami na twarzy